Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, co się dzieje, gdy wibrator typu rabbit próbuje się popisać, Heavens Door Flicker Rabbit jest gotowy, aby to zademonstrować. Dzięki ruchomemu rdzeniowi, obracającej się kulce łechtaczkowej i własnej osobowości, ta zabawka zapewnia chwile błyskotliwości, kilka dziwactw i mnóstwo tematów do rozmów.
Nie spodziewałam się, że spędzę całe popołudnie, zastanawiając się nad fizyką ruchów, a jednak tak właśnie się stało. Heavens Door Flicker Rabbit firmy The Pleasure Company to jedna z tych zabawek, które nie leżą cicho w pudełku z zabawkami, czekając na swoją kolej. Wymaga analizy. Chce być zrozumiana. Chce, szczerze mówiąc, być badana jak dziwne, entuzjastyczne stworzenie, którym jest.
Mówię to z miłością. Bo chociaż ta zabawka czasami sprawia wrażenie, jakby została zaprojektowana przez przepełnionego kofeiną studenta inżynierii, któremu kazano na nowo wynaleźć króliczka, to jednak ma też swoje momenty geniuszu, które sprawiły, że wyprostowałam się i pomyślałam: „O, to jest coś nowego”.
Niniejsza recenzja opiera się na doświadczeniach jednej testerki, 29-letniej kobiety z Danii, która używała Heavens Door dopochwowo. Jej relacja jest bardzo szczegółowa, pełna niuansów i wspaniale refleksyjna, co oznacza, że mamy bogatą podstawę do analizy tego, co ta zabawka robi dobrze, gdzie ma słabe punkty i kto doceni jej bardziej eksperymentalne tendencje.
Poniżej znajduje się dokładna analiza tej bardzo charakterystycznej zabawki, napisana w pierwszej osobie, aby odzwierciedlić wymagany styl oparty na perspektywie.
Pierwszą rzeczą, która mnie uderzyła w Heavens Door, było opakowanie. Jest bezsprzecznie urocze, różowe i kobiece. Osobiście nie przepadam za pastelową dziewczęcością, ale doceniam, gdy marka jest wierna swojej estetyce. Kiedy otworzyłam pudełko i wyjęłam wszystko, zauważyłam, jak wiele informacji zawiera opakowanie: podwójne głowice, tryby wibracji, opcje pulsacji, wodoodporność, czas działania, rozmiary – wszystko oprócz duchowej afirmacji.
A zdjęcie produktu na pudełku? Zaskakująco dokładne. Wiele marek albo zawyża, albo zaniża rozmiar na zdjęciach opakowań, ale ten produkt skutecznie odpowiada rzeczywistości, jest tylko nieco mniejszy od rzeczywistej zabawki.
Następnie przyszedł czas na test dotykowy: materiał był miękki i elastyczny, kulka była bardziej wytrzymała, a kontrast wydawał się zamierzony. Zabawka ma tę interesującą dwoistość, gdzie część z niej jest miękka i przyjemna w dotyku, a inne części są sztywne i mechaniczne.
Jedynym wczesnym sygnałem ostrzegawczym była ładowarka. Jest magnetyczna, co może być świetne, ale w tym przypadku wydawała się zbyt łatwa do wyjęcia. Nawet jeśli tym razem nie zawiodła, sama obawa jest wymowna. Ale na razie zapomnijmy o obawach związanych z ładowaniem i przejdźmy do sedna tego, co sprawia, że ta zabawka jest interesująca.
W konstrukcji tej zabawki jest coś niemal architektonicznego.
To trio tekstur tworzy wyjątkowo zróżnicowany krajobraz dotykowy. Są jednak miejsca, w których ta różnica staje się nieco zbyt wyraźna. Przejście od aksamitnie miękkiej główki do nagle twardej środkowej części może być nieco nieprzyjemne. Nieco wyściełania po bokach sztywnej komory wewnętrznej zapewniłoby płynniejsze przejście.
Mimo to fizyczne wykonanie migotania i obracającej się kulki jest intrygujące. Przesuwanie po nich palcami to wczesna zapowiedź doznań, które zabawka stara się zapewnić. Migotanie jest figlarne i przypomina uderzenie biczem. Kulka wydaje się celowo mocna, zbudowana tak, aby szarpać i popychać łechtaczkę tak, jak robią to palce ruchem okrężnym.
Jeśli chodzi o elementy sterujące: są one przejrzyste, łatwe do rozszyfrowania i intuicyjne. Trzy przyciski, każdy oznaczony symbolami, które mają sens. Wibracje, migotanie, obrót. Proste. Ale łatwość jest tylko częściowa. Przyciski działają dobrze wizualnie, ale mogą być trudne do zlokalizowania dotykiem w trakcie sesji. Większe lub bardziej wyczuwalne przyciski byłyby mile widzianym ulepszeniem.
Przejdźmy do wrażeń, ponieważ to właśnie one sprawiają, że Heavens Door jest zarówno fascynujące, jak i czasami irytujące.
Wewnętrzny mechanizm porusza się w przód i w tył, a nie tylko do przodu. Oznacza to, że nie tylko celuje w punkt G, ale może również stymulować głębsze obszary wewnętrzne, nawet dotykając odbytu od wewnątrz. Jeśli lubisz delikatny nacisk na odbyt lub głębokie doznania wewnętrzne, może to być miła niespodzianka. Jeśli nie, to „niespodzianka” nie jest właściwym słowem.
Kiedy działa, to działa. Może być zabawny, wyjątkowy i zdolny do dostarczania intensywnych doznań. Jest jednak bardzo precyzyjny, co oznacza, że jeśli zabawka jest nieco źle ustawiona, ruchy mogą stać się zbyt ostre lub po prostu zbyt intensywne. Może to nawet spowodować ból w okolicy.
Ta zabawka jest wyraźnie przeznaczona dla osób chętnych do eksperymentowania z pozycjonowaniem.
Ta funkcja naśladuje uczucie palca wykonującego małe okrężne ruchy na łechtaczce. Samo w sobie, bez wibracji, ruch jest delikatny. W połączeniu z wibracjami staje się bardziej intensywny.
Pojawiają się jednak dwa wyzwania:
Ponownie powracamy do powracającego tematu: ta zabawka nagradza cierpliwość, elastyczność i praktyczną nawigację.
Siła wibracji jest godna pochwały. Tryby pulsacyjne, które zazwyczaj ignoruję w innych zabawkach, miały tutaj sens, ponieważ wibrator już sam w sobie tworzy rytmiczne, faliste doznania wewnętrzne.
Opakowanie zapewnia cichą pracę, ale rzeczywistość jest inna. Głębokie wprowadzenie dobrze tłumi dźwięki. Ale jeśli wibrator znajduje się blisko otworu pochwy, połączenie ruchu i płynów ustrojowych staje się bardziej zauważalne. Niekoniecznie na tyle głośne, aby zaalarmować sąsiadów, ale zdecydowanie słyszalne.
Silikon jest miękki i łatwy do czyszczenia na głównych powierzchniach. Woda i mydło wystarczają, a wodoodporność eliminuje wiele obaw.
Jednak obszary wokół wibratora i obrotowej kulki zawierają ciasne szczeliny. Jeśli nie masz palców wielkości wykałaczek, dokładne czyszczenie tych miejsc stanowi wyzwanie. Pomocne są narzędzia, ale żadne nie jest dołączone do zestawu.
Istnieją dwie prawdy:
Mimo że zabawka wytrzymała długie sesje i wykazała się solidną żywotnością baterii, obawy dotyczące przypadkowego odłączenia są uzasadnione. Ładowarki magnetyczne powinny mocno zatrzaskiwać się na swoim miejscu. Ta zatrzaskuje się delikatnie.
Z drugiej strony, zabawka spełniła oczekiwania dotyczące czasu pracy, wytrzymując długotrwałe użytkowanie bez wyłączania się w trakcie sesji.
Żadna z tych kwestii nie jest decydująca, ale mają one wpływ na to, kto najbardziej polubi tę zabawkę.
Ta zabawka jest idealna dla osób, które lubią eksperymentować, ukierunkowaną stymulację, ręczną kontrolę, zabawki o podwójnym działaniu, które zapewniają naprawdę inne doznania, oraz silne rytmiczne wrażenia.
Jeśli lubisz mapować doznania, regulować kąty i odkrywać idealne miejsce dla zabawki, będzie to satysfakcjonujące doświadczenie. Jeśli lubisz uczucie czegoś mechanicznie wyjątkowego dziejącego się w Twoim wnętrzu, zwłaszcza w okolicy punktu G, ta zabawka zapewni Ci niezapomniane wrażenia.
Jednak może nie być najlepszym wyborem, jeśli zależy Ci na natychmiastowym dopasowaniu anatomicznym, wolisz delikatniejsze ruchy wewnętrzne, chcesz ultra dyskretnego hałasu lub nie lubisz zabawek, które wymagają zręczności podczas regulacji w trakcie użytkowania.
Nie jest to zabawka typu „ustaw i zapomnij”. Jest to zabawka typu „ustaw, dostosuj, spróbuj ponownie, dostosuj ponownie, a następnie ciesz się nagrodą”.
Po spędzeniu czasu z Heavens Door Flicker Rabbit wciąż dochodzę do tego samego wniosku: ta zabawka ma osobowość. Jest ambitna, niezapomniana, a czasem nieco chaotyczna. Ale dostarcza też błyskotliwych wrażeń, które pozwalają zrozumieć, dlaczego ktoś chciałby ją mieć w swoim stałym repertuarze.
Oferuje chwile intensywności, których wiele zabawek nigdy nie osiąga. Może wywołać potężne orgazmy, satysfakcjonujący nacisk, rytmiczne ruchy wewnętrzne i trudne do osiągnięcia poczucie nowości.
Wymaga też od ciebie czegoś. Cierpliwości. Eksperymentowania. Gotowości do poruszania biodrami, jakbyś regulował antenę satelitarną.
Jednak testerka pokochała go na tyle, że pomimo jego dziwactw nadal go używała, co mówi wszystko.
Jeśli jesteś ciekawy, lubisz przygody i pociągają Cię zabawki, które oferują doznania wykraczające poza standardowy scenariusz króliczka, Heavens Door Flicker Rabbit może być dziwną i przyjemną niespodzianką, której szukasz. Jeśli zależy Ci na przewidywalności i łatwości obsługi, możesz potrzebować czegoś bardziej prostego.
A ja? Podziwiam jego śmiałość. Zabawki z charakterem zawsze pozostawiają najsilniejsze wrażenie, a ta z pewnością do nich należy.
